Chciałem w tym miejscu zwrócić uwagę kupujących na dwie cechy tych słuchawek, o których nikt wcześniej nie wspomniał, a które powinny mieć zdecydowany wpły na decyzje o zakupie. Po pierwsze TRWAŁOŚĆ! Powiedzmy sobie szczerze, to są słuchawki na krótki czas i to przy założeniu, że będziemy z nimi postępować wyjątkowo delikatnie. Chodzi o pękające elementy plastikowe, które zwyczajnie są wadliwie wykonane. Mają zbyt delikatną konstrukcję i na dodatek wykonane są z wyjątkowo łamliwego tworzywa. Nie ma siły - albo już wszystkim popękały, albo nastąpi to wkrótce. Sprawę załatwia samoprzylepna taśma termokurczliwa, ale nie każdemu to odpowiada. Ta taśma załtwia też drugi problem tych słuchawek. TRZESZCZENIA. Ogromne nauszniki, w połączeniu ze zbyt delikatną konstrukcją powodują nieustanne trzeszczenia, któe właściwie uniemożliwiają słuchanie muzyki. Musisz cały czas mieć głowę absolutnie nieruchomą i zamiast zatracić się w słuchaniu muzyki, nasłuchujesz tych trzasków. Jak już wspomniałem, problem można rozwiązać okręcając wszystko co się da taśmą. Wydfaje mi się, że nauszniki są zwyczajnie zbyt duże. Do takiego stopnia, że nie da się w nich swobodnie leżeć np. na poduszcze. Dla mnie te dwie cechy ostatecznie zdyskwalifikowały słuchawki po 2 latach użytkowania. Szczerze radzę mijać je z daleka. Chociaż dźwięk, o którym powiedziano tu już wiele - całkiem niezły, choć kluchowaty. Mnie szczególnie podobał się w kinie.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)